Karmienie wewnętrznego ognia

 

 Dom Tantry ·  13 Sierpnia 2018

 

Wielu z nas żyje w wewnątrz samo–nakręcającego się wiru codziennej aktywności, mając uczucie natłoku wydarzeń, braku czasu i przestrzeni dla siebie i bliskich.
W każdym momencie jesteśmy bombardowani milionami bodźców, przypływającej ze wszystkich kierunków informacji. Przy tym mamy możliwość przyswojenia i przeprocesowania, tylko kilka procent z tego co do nas przychodzi w danym momencie. Dlatego ograniczamy się do tej części nas, która jest praktyczna, nastawiona na doraźny cel.
Jeśli coś nie przynosi szybkiego efektu, zostawiamy to i zaczynamy coś innego.
Tymczasem w tym za czym najbardziej tęsknimy, w magiczności, miłości, poczuciu wolności, nie ma drogi na skróty. Wręcz przeciwnie, tutaj sprzyja nam rozluźnienie i wejście głębiej w odczuwanie, kiedy kierujemy się intuicją a nie zwykłym rozsądkiem.
Potrzebny jest więc nam czas na zatrzymanie się, wyciszenie, i wsłuchanie się w swoje wnętrze. Uwolnienie się od nadmiaru bodźców. Potrzebna nam jest praktyka medytacyjna.

Przychodzi nowy dzień,
Zacznijmy go od medytacji puszczenia.

Oddania wszystkich swoich projektów i niezrealizowanych potrzeb, zamierzeń.
Ofiarujmy te wszystkie tęsknoty, pragnienia, oddając je przestrzeni.
Możemy wyobrazic sobie kosmiczny ołtarz na którym płonie odwieczny ogień życia.
Oddajmy to wszystko ogniu. Niech spali wszystkie niezrealizowane potrzeby i życiowe cele.
Niech spłonie wszystko, co nami kieruje, nasze wizje i intencje. Pamietajmy, że największą przeszkodą w realizacji danego pragnienia, jest zbyt silne przywiązanie do tego pragnienia.
Ofiarujmy również to, do czego wbrew pozorom jesteśmy przywiązani najbardziej:
bolesne miejsca i zranienia uśpione wewnątrz nas. Miejsca, które chowamy głęboko przed wzrokiem świata. Tak naprawdę od naszej świadomej decyzji zależy, czy chcemy żyć pełną piersią, doświadczając otwartości, radości i błogości, czy może wolimy pozostać zamknięci w starym schemacie oddzielenia od innych.

Zróbmy stos ze wszystkich planów i strategii, swoich pomysłów na życie, szczerze ofiarowując je ogniu.
Zostanie to, czego najbardziej potrzebujemy na początku dnia:
Wielka, przejrzysta przestrzeń, otwierająca nieograniczone możliwości.